Pierwsze decyzje związane z otwarciem na mieszkańców i audytem finansowym
W niedzielnym głosowaniu Rupniewska otrzymała 57,85 proc. głosów (24 766). Zwyciężyła nad rządzącą miastem od 2006 r. Małgorzatą Mańką-Szulik (własny komitet), którą poparło 42,15 proc. wyborców (18 044). Mańka-Szulik i jej pierwszy zastępca Krzysztof Lewandowski opuszczą samorząd: oboje nie zdobyli mandatów radnych (dotychczasowa prezydent dostała w swoim okręgu 493 głosy).
Na poniedziałkowym briefingu w Zabrzu Rupniewska przekonywała m.in., że najbliższa kadencja będzie w Zabrzu „bardzo otwarta” na potrzeby, oczekiwania i problemy zabrzan. „Serdecznie zachęcam mieszkańców do współpracy i liczę na to, że wszystkich ich problemy staną się problemami również naszego ratusza” - mówiła.
Rupniewska odniosła się m.in do pytania o pierwsze decyzje na stanowisku. „Na pewno będziemy otwierać urząd na wszystkie możliwe sposoby dla mieszkańców naszego miasta, bo to jest coś, co jest dla mnie bardzo istotne” - powtórzyła.
„A z +twardych+ rzeczy, na pewno bardzo ważne jest to, żeby przeprowadzić audyt finansowy, żeby zorientować się, jak wygląda sytuacja finansowa zarówno w mieście, jak i w spółkach miejskich” - zapowiedziała.
„Myślę, że ostatnie pięć lat pracy w zabrzańskim samorządzie pozwoliło mi dosyć dobrze poznać i to, w jaki sposób funkcjonuje urząd miasta i to, jak nie powinien funkcjonować - a przede wszystkim to, co należy w nim zmienić. W związku z tym cała moja drużyna i ja jesteśmy gotowi na to, żeby rzeczywiście w tym urzędzie dla dobra mieszkańców zacząć pracę jak najszybciej” - oceniła.
Prezydent-elekt była też pytana o rozpoczęty już proces sprzedaży udziałów klubu sportowego Górnik Zabrze, który był jednym z głównych tematów lokalnej kampanii. Radni mieli zająć się uchwałą zezwalającą na sprzedaż Górnika w środę, 17 kwietnia; sesja została jednak przerwana do wtorku 23 kwietnia. Rupniewska przypomniała, że weźmie w niej udział jeszcze jako radna (opozycyjna).
„Mam nadzieję, że żadne nagłe i zbędne decyzje nie zostaną podjęte. Prywatyzacja Górnika jest potrzebna. Ale ważne jest to, żeby nie była robiona zbyt szybko, bo to na pewno nie będzie sprzyjało naszemu klubowi. Najważniejsze jest to, żeby te decyzje były podjęte z głową, bo tak ważna marka i tak ważna spółka, jaką jest Górnik Zabrze, nie może być sprywatyzowana na kolanie” - oceniła.
Odnosząc się do współpracy z Lukasem Podolskim, piłkarzem zaangażowanym w życie klubu, liderem drużyny, którego poparcie otrzymała w kampanii, Rupniewska wyraziła nadzieję na jego dalszą aktywność na rzecz Górnika. „Liczę na to, że ta współpraca się tak ułoży i liczę na to, że profesjonaliści, którzy zajmują się sportem, zajmą się sportem, a politycy zajmą się rozwiązywaniem problemów mieszkańców” - stwierdziła.
Pytana o ew. przyszłych wiceprezydentów Zabrza, Rupniewska odesłała do 7 maja, gdy odbędzie się zaprzysiężenie nowych radnych. Zastrzegła, że obecnie trwają o tym rozmowy.
W wyborach samorządowych w 2018 r. w Zabrzu Agnieszka Rupniewska też mierzyła się w drugiej turze z Małgorzatą Mańką-Szulik. Wygrała wówczas dotychczasowa prezydent, zdobywając 51,59 proc. głosów. Rupniewska nie należy do partii politycznej, od pięciu lat jest w Zabrzu przewodniczącą klubu radnych Koalicja Obywatelska – Nowe Zabrze i szefową Stowarzyszenia Nowe Zabrze.
W radzie miasta najwięcej zdobyła Koalicja Obywatelska – 11. Pięć przypadło przedstawicielom Lepszego Zabrza Kamila Żbikowskiego, a po cztery Prawu i Sprawiedliwości oraz komitetowi Mańki-Szulik. Jednego przedstawiciela do rady wprowadziła Zabrzańska Inicjatywa Społeczna.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ sdd/